Po dłuższej przerwie stęsknione Łaziki stawiły się na zbiórce w ilości 16 osób. Naszym celem były „Skały Borówki” w Żurowej, gdzie ostatnio byliśmy tuż przed pandemią, a więc trzy lata temu. Wychodzimy z Ołpin i drogą asfaltową dochodzimy do miejsca, w którym szlak kieruje nas na skałki. Wspinamy się na zalesione wzniesienie Wierzchowina /360 m n.p.m./ porośnięte krzewinkami borówek / ale owoców nie widać/.” Skały Borówka” składają się z kilku wychodni zbudowanych z piaskowca ciężkowickiego – dwie najwyższe baszty mają 20 i 15 m wysokości i na jedną z nich wchodzimy. W niszy wykutej w skale znajduje się kapliczka i tablica upamiętniająca 50-lecie zbrodni katyńskiej. Jest to uroczy zakątek przyrody. Żurowa to znany ośrodek wyrobu drewnianych przedmiotów gospodarstwa domowego i bednarstwa, znajduje się tu również drewniany kościół św. Małgorzaty. Idąc przez wieś podziwiamy różnokolorowe kwitnące różaneczniki w przydomowych ogródkach. Dalej kierujemy się na Wielką Górę – pasmo Brzanki, skąd po wyjściu z lasu drogą schodzimy już do Ryglic. Pogoda dopisała, choć słońce zaczęło dopiero pod koniec wycieczki wychodzić zza chmur, trasa nie była trudna i przeszliśmy 13 kilometrów.
Tekst Urszula Marzec
Foto M. Stec, M. Wielgus