Zdążyliśmy zrobić krótki spacer przed nadchodzącymi upałami. Z Zawady grupą 12 -tu osób udaliśmy się znanym i lubianym szlakiem, leśnymi i polnymi dróżkami wokół Marcinki. Jak zwykle odpoczynek na naszej „ławeczce” w lesie / przydałaby się jej mała naprawa /. Po drodze zbieraliśmy maliny i jeżyny, jedna słodycz i ten leśny zapach. A potem szlakiem milenijnych kapliczek i drogą z piękną panoramą na Tarnów, dotarliśmy na wzgórze Marcinki. Tutaj krótka terapia oddechowa przy tężni i szybkie zejście do przystanku autobusowego. Była to naprawdę krótka wycieczka, bo przeszliśmy tylko 9 kilometrów, ale na tyle pozwalała temperatura , ważne, że mile spędziliśmy czas w otoczeniu przyrody i w doborowym towarzystwie.
Tekst Urszula Marzec, Foto M. Stec, M. Wielgus
JF