ŁAZIKI  04.07.2024 r.   Stróże – Maślana Góra – Szymbark – Gorlice

ŁAZIKI  04.07.2024 r.   Stróże – Maślana Góra – Szymbark – Gorlice
CategoriesAktualności

Maślana Góra zdobyta, no może górka , bo to tylko 753 m n.p.m. Ale po kolei, pociągiem udaliśmy się do Stróż, gdzie zajrzeliśmy do kościoła, którego wnętrze  po remoncie urzekło nas niezwykłą skromnością i czystością. Ściany ozdobione przepięknymi kolorowymi dekoracjami w kształcie palm wykonane przez mieszkańców, skromny ołtarz główny, ciekawa droga krzyżowa i piękna posadzka. Spotkany ksiądz opowiedział nam o najnowszej historii kościoła. Dalej drogą udaliśmy się w kierunku naszej górki, po drodze zatrzymując się w Wyskitnej na miejscu biwakowym, niestety już bardzo zaniedbanym. W jednym z przydomowych ogródków zobaczyliśmy ciekawy duży kwitnący krzew, który wzbudził nasze zainteresowanie. Okazało się, że jest to odmiana hortensji  / oczywiście pomógł Google/. Po wejściu do lasu oszołomiło nas bardzo głośne brzęczenie owadów i śpiewy ptaków. Powoli idąc cały czas pod górkę rozglądaliśmy się za grzybami, no i pierwsze borowiki znalezione. Mijamy Zieloną Górę i dochodzimy na naszą Maślaną Górę, gdzie tradycyjnie zatrzymujemy się na odpoczynek. Teraz już tylko w dół przez Rezerwat Jelenia Góra. Szlak przez las był urozmaicony, piękne dorodne mieszane drzewa, bujne poszycie lasu, a w niektórych miejscach prześwity z widokiem na Gorlice. Dochodzimy do Szymbarku, mijamy Skansen Wsi Pogórzańskiej / kiedyś zwiedzaliśmy go / i zatrzymujemy się pod kasztelem, nasze ulubione miejsce na sesję zdjęciową. Tu zapadła decyzja, część grupy po przejściu 14 kilometrów została i czekała na autobus, a reszta poszła ścieżką rowerową do Gorlic. Bardzo łatwa i ładna trasa wzdłuż rzeki Ropy o kamienistym dnie, wody było dużo i  po przejściu podwieszanym mostem tylko dla ruchu pieszego na drugą stronę dalej wędrowałyśmy ścieżką aż ukazała nam się gorlicka Cerkiew. I tu zakończyłyśmy trasę / dodatkowe 6 kilometrów/, bo pojawiły się ciemne chmury i nawet spadł krótki ale obfity deszcz. Wycieczka ciekawa, pogoda dopisała i oczywiście humory też, choć było dziś nas trochę mniej, bo tylko 9 osób, no cóż –  kanikuła.

Tekst Urszula Marzec, Foto U. Marzec, M. Stec

JF