W dniu 2 października 2024r. mieliśmy przyjemność wysłuchać wykładu dr M. Smoły pod znamiennym tytułem „Ratinger – Kuzynek diabła” Przy jak zwykle dużej publiczności prowadzący  przedstawił nam niezwykle ciekawe dzieje Józefa Hieronima Ratingera, którego dziadek i pradziadek  byłi związani z Tarnowem.

Same dzieje głównego bohatera byłyby doskonałym materiałem do nakręcenia ciekawego i trzymającego w napięciu filmu. W skrócie można powiedzieć- „człowiek renesansu” świetnie wykształcony w kilku kierunkach, ze znajomością  wielu języków, szukający spełnienia swoich marzeń życiowych na całym świecie. Choć trzeba przyznać, że w Polsce bywał najrzadziej. Mógł się poszczycić kilkunastoma książkami o zasięgu europejskim a nawet światowym. Znał bardzo wielu ludzi tworzących bieg historii w XX wieku, jak człowiek „drugiego planu” współuczestniczył w w tych procesach dziejowych. Ogólnie szanowany i poważany przez  przywódców szeregu państw Europy i Ameryki. Jak paradoks brzmi jednak fakt, że według wielu źródeł to Polacy w czasie II wojny światowej spowodowali jego nieodwracalny  upadek na zdrowiu.

To chyba taka nasza zła cecha narodowa, że chwalimy obcych, często za coś na co oni nie zasłużyli, a swoim wielkim, nawet wybitnym postaciom robimy „polskie piekiełko” z czystej zawiści, jak w starym dowcipie, mówiącym, że w polskiej części piekła do pilnowania niepotrzebne są diabły, bo my sami zadbamy oby nikt z naszych rodaków się z symbolicznego „kotła” nie wychylił…….

Dziękujemy za dobry wykład, w sumie optymistyczny pokazujący, że można, że nie jesteśmy gorsi od innych, że potrafimy tworzyć także rzeczy piękne i trwałe.

Foto i tekst J. Feret