Na kolejną wycieczkę udajemy się do Stróż, korzystając z usług PKP. Dzisiejsza trasa w pierwszej części jest nowa, natomiast drugą częścią już kiedyś maszerowaliśmy, a dokładnie 6 lat temu. Chociaż w kalendarzu jest jeszcze zima, to nam trafił się iście wiosenny dzień. Wysoka, jak na tę porę roku temperatura , 15 stopni, słońce, bezwietrznie. Idziemy więc radośnie wśród budzącej się do życia przyrody, przy wtórze ptasich treli, napawając się wiosenną atmosferą i co krok odkrywając nowe jej oblicza. Szukamy pierwszych symptomów wiosny i je znajdujemy w nabrzmiałych pąkach drzew i krzewów, pierwszych wiosennych listkach i kwiatach – pierwiosnkach, śnieżyczkach, lepiężniku no i zawilcach. Po drodze mijamy kilka ładnych i zabytkowych kapliczek i krzyży, będących świadectwem kultu religijnego. I tak dochodzimy do wsi Polna, której historia sięga XIV wieku. Znajduje się tu zabytkowy drewniany kościół parafialny św. Andrzeja Apostoła, o cechach późnogotyckich z fundacji Gładyszów z połowy XVI wieku. Wnętrze zdobi renesansowa polichromia figuralna przedstawiająca sceny Męki Pańskiej oraz postaci świętych. Krótki odpoczynek na kawę i ciasto i dalej w drogę w kierunku Szalowej. Mijamy dwór z zabudowaniami z początków XIX wieku i podchodzimy pod zabytkowy drewniany kościół św. Michała Archanioła z I połowy XVIII w. Cechą charakterystyczną jest umieszczona w szczycie fasady figura przedstawiająca św. Michała Archanioła depczącego diabła. Niestety wszystkie drzwi były zamknięte. Obok stoi kaplica pw. Miłosierdzia Bożego z tego samego okresu. Wracamy na szlak i wędrujemy dalej wśród nielicznych zabudowań jak i odkrytym terenem. Znajdujemy piękną polanę na zboczu pod lasem i w pełnym słońcu, zatrzymujemy się na odpoczynek i delektujemy pięknymi widokami i pogodą. Jest nas dzisiaj spora grupa – 16 osób, a więc jest gwarno i wesoło. Po przejściu 15 kilometrów trasą bardzo łatwą, dochodzimy do celu naszej wycieczki, czyli stacji PKP w Bobowej.
Tekst U. Marzec, M. Wielgus
Foto M. Stec, M. Wielgus
JF