ŁAZIKI 22.07.2025 r. Poręba – Kudłacze – Poręba

ŁAZIKI 22.07.2025 r. Poręba – Kudłacze – Poręba
CategoriesAktualności

ŁAZIKI   22.07.2025 r.  Poręba – Kudłacze – Poręba

Grupą 16 osób wybraliśmy się na wycieczkę pieszą w mniej dla nas znane rejony, a mianowicie w Beskid Wyspowy. Nie są to to zbyt wysokie wzniesienia, ale charakteryzujące się tym, że prawie każda górka jest osobnym, pojedynczym pagórkiem. Startujemy z Poręby i od razu szlakiem zaczynamy lekką wspinaczkę pod górę. Beskid Wyspowy to w większości szlaki kamieniste i nasz też taki był, ale prowadził cały czas przez las, więc szliśmy w cieniu i nie dokuczało nam świecące słońce. Po drodze minęliśmy dwie małe jaskinie po północnej stronie pasma Kamiennika. Najwyższy jego szczyt to 827 m n.p.m. z charakterystyczną górką z kamieni, zapewne ułożoną przez turystów. Z góry schodzimy na Przełęcz Sucha Polana, przepiękna duża polana z zadaszaną wiatą i miejscem na ognisko oraz pole namiotowe. Właśnie podczas naszego odpoczynku przyszła grupa młodzieży i zaczęła rozbijać małe obozowisko. Piękne widoki z polany, w dali ołtarz z kamieni i wielki głaz upamiętniający zgrupowanie oddziałów AK w 1944 roku. Stąd tylko godzina marszu, oczywiście lekko pod górkę, do kultowego Schroniska PTTK na Kudłaczach / 730 m n.p.m./. Duży teren wokół, ze stolikami i ławkami, stare drewniane domki do wynajęcia, a pośrodku polany przepiękne skupisko buków z korzeniami na wierzchu, które z daleka wyglądało jak jedno wielkie drzewo. Wnętrze schroniska urzekało wystrojem, a i serwowane menu też smakowało. Pogoda jak zwykle dopisała, piękne słońce, nie za wysoka temperatura, no i przepiękne widoki, które towarzyszyły nam podczas całej wędrówki. Ze schroniska schodzimy przez Przełęcz Granice do początkowego miejsca naszej wycieczki, czyli do Poręby. Przeszliśmy szlakiem taką małą pętelkę liczącą 13 kilometrów, lekko zmęczeni ale zadowoleni, pierwsze podejście /niecałe 400m przewyższenia ale na długim odcinku trasy / dla niektórych osób było sporym wyzwaniem. Szliśmy powoli z częstymi postojami, aby cała grupa  doszła i miała czas na odpoczynek.  Może jeszcze kiedyś wybierzemy się w te rejony, bo jest tu wiele ciekawych szlaków i miejsc do zwiedzenia, choćby Obserwatorium Astronomiczne na Lubomirze, na które tym razem nie starczyło nam czasu.

Tekst Urszula Marzec