ŁAZIKI 14.04.2023 R. Siedlec – Ostrów – Tarnów

ŁAZIKI  14.04.2023 R. Siedlec – Ostrów – Tarnów
CategoriesAktualności

Święta… a po świętach grupa 12 – tu Łazików wybrała się na wycieczkę, aby spalić trochę nadmiarowych kalorii ze świątecznych smakołyków. Trasa wiodła szlakiem rowerowym „velo Dunajec” wałem przeciwpowodziowym wzdłuż Dunajca. Zaczęliśmy w Siedlcu i od razu weszliśmy na szlak zdecydowanym krokiem marszowym, aby troszkę się rozgrzać, była wczesna pora i trochę chłodno. Wiosna w pełni, choć w tym roku lekko spóźniona, ale nadrabia zaległości. Drzewa zaczynają się pięknie zielenić, w pełnym rozkwicie natomiast tarnina – białe krzewy i drzewa ślicznie komponują się z zielenią drzew i błękitem nieba. Trawa na wałach też już wyrosła, a na niej żółte kaczeńce, jaskry i różowy lepiężnik. A do tego koncert ptasich treli i słońce, cóż więcej trzeba.  W okolicach Komorowa schodzimy na ścieżkę wiodącą wzdłuż brzegów rozlewisk  Dunajca, aby być jeszcze bliżej natury. Po wodzie pływają ptaki wodne, a w wielu miejscach siedzą wędkarze trzymający w rękach „kije”. Cały obszar zalewowy od wody po wały porośnięty jest w większości wielkimi, starymi wierzbami – iwami i na taką rozłożystą iwę dwie nasze dziewczyny z pomocą kolegów po prowizorycznej drabince wspięły się na górę pnia – brawo! Natrafiliśmy na ciekawy okaz brzozy szarej, z suchym pniem od dołu, a wyżej z szarą ciekawą korą. Przy kolei po drugiej stronie wału powstało nowe / ostatnio tu byliśmy w 2017r./ duże gospodarstwo z różnymi uprawami, ale naszą uwagę przykuły wysokie tyczki z roślinami, których niestety nie mogliśmy rozpoznać. I tak przy pięknej pogodzie, słońce mocniej już grzało, zrobiło się ciepło, dotarliśmy do Ostrowa, gdzie dopiero zatrzymaliśmy się na śniadanie, na terenie rekreacyjnym przy „Barze Rybitwa”/ wkrótce będzie otwarcie sezonu/. Podeszliśmy nad sam Dunajec, stan wody wysoki i trochę zmieniło się koryto rzeki, spowodowane pracami przy budowie mostów i progu wodnego, Piękny widok, dwa mosty drogowe i w dali kolejowy, wszystkie w niewielkiej odległości od siebie. Wychodzimy na drogę główna, gdzie trwają końce prace przy budowie drogi – łącznika z mostami, a tu czeka nas ciężka przeprawa. Mimo wszystko udaje się nam przebrnąć ten nieciekawy odcinek i już od ronda po przejściu 12 kilometrów dochodzimy na pętlę autobusową w Mościcach, gdzie też jest rozkopane.

Tekst Urszula Marzec

Foto M. Stec