GRUPA TRAMPY
13.10.2025 r.: Tarnów-Roztoka k/Zakliczyna- Melsztyn-Tarnów
Kolejna super wycieczka za nami, kolejny piękny słoneczny dzień jakby specjalnie dla nas…
Miała być nas większa grupka, ale z przyczyn ważnych, nagłych, niespodziewanych – wyruszyliśmy na naszą przygodę w 9 osób. Gdy dotarliśmy do Roztoki, trasa prowadziła drogami, ścieżkami, lasem ( trzeba było trochę się poślizgać i buty zabłocić).
Zaplanowana pierwotnie trasa została znacząco skrócona i zmieniona ze względu na gliniaste podłoże nie wchłaniające ciągłego deszczu. Obecna trasa liczyła10 km. Było ciepło, słonecznie i lekko kolorowo; niestety barwy typowo jesienne dopiero się pokazywały. Szliśmy spacerem, bez spinki, nawet jakieś grzyby się znalazły…jedne do plecaka inne zostały uwiecznione na zdjęciach. Atmosfera była superowa!!.Na króciutki odpoczynek zatrzymaliśmy się wsród brzózek.
Następny dłuższy popas był zaplanowany u podnóża zamku w Melsztynie. Historia zamku sięga aż początku XIV w., stanowił on własność syna Spycimira – Jana z Melsztyna. Po wielu wiekach historii, zawirowań i zniszczeń, zamek doczekał się w roku 2018 początku prac rekonstrukcyjnych. W ostatnim etapie objęły one wieżę zamku mierzącą obecnie 28 metrów. Z pięciu kondygnacji, rozciągają się piękne widoki na Dunajec i Tatry. Po odpoczynku, skosztowaniu różnych smakołyków płynnych i nie tylko, wybraliśmy się na wieżę – rzeczywiście widoki są obłędne. Po uwiecznieniu zamku i otoczenia na fotkach, zeszliśmy lekko błotnistym szlakiem do restauracji Podzamcze. Tam zjedliśmy nawet smaczny i obiad i tam mieliśmy umówione spotkanie z (można powiedzieć zaprzyjaźnionym) panem Tadeuszem z którym szybko i bezpiecznie dotarliśmy do Tarnowa.
Dziękuję. Anna Czarnik


















