„Podróż mistyczna z Krakowa do Tarnowa rozpoczęta koleją parową w roku 1856 i wciąż nie… zakończona – esej mówiony”
W minioną środę w murach Akademii Tarnowskiej odbyła się niezwykła podróż — nie pociągiem, lecz myślą, wspomnieniem i refleksją. Andrzej Pacuła, poeta, eseista i filozof słowa, zaprosił nas na wykład filozoficzny, który przybrał formę eseju mówionego — pełnego obrazów, skojarzeń i głębokich odniesień kulturowych.
Podróż, która nigdy się nie kończy, rozpoczęła się na linii kolejowej z Krakowa do Tarnowa, uruchomionej w 1856 roku. Ta realna, historyczna trasa stała się dla prelegenta osią mistycznej refleksji nad naszym życiem, światem i kulturą. Kolej nie była tu jedynie środkiem transportu, lecz symbolicznym wehikułem przemian – cywilizacyjnych, społecznych, duchowych.
Dworzec kolejowy – jak zauważył Pacuła – był niegdyś świątynią nowoczesności, przestrzenią rytuałów: kupna biletu, pożegnań, powitań, przelotnych rozmów i spotkań, które pozostawały w pamięci na długo. Budowano przy nim parki, tworząc miejsca zatrzymania, kontemplacji i wspólnoty. Perony były jak granice światów, a podróż – przejściem, niekiedy inicjacją.
W wykładzie pojawił się również model jaskini Platona, który Pacuła odczytał jako metaforę współczesnego podróżowania. W naszej codzienności coraz częściej poruszamy się po powierzchni rzeczy – identyczne dworce, jednakowe przestrzenie, zanikające różnice kulturowe. Świat staje się ujednolicony, pozbawiony dawnych znaczeń i symboli, które kiedyś nadawały podróży głębię.
W refleksyjnym, chwilami lirycznym tonie Andrzej Pacuła przypomniał, że prawdziwa podróż nie mierzy się w kilometrach. Odbywa się ona w meandrach krajobrazu, w rozmowach, spojrzeniach, cichych gestach, w tym wszystkim, co nieuchwytne, a jednak najważniejsze. Bo może – jak mówił – nie tyle podróżujemy koleją, ile to kolej podróżuje przez nasze życie, zostawiając na stacjach ślady pamięci.








