SPĘKANIA
Spękane ciało stygnie w gipsie czasu.
Pęknięcia tworzą artystyczną mapę,
owej struktury pojąć jest nie sposób!
Tkwię w tej atrapie.
Skorupa wciąga wilgoć, pęknie z hukiem.
Odsłoni wnętrze schowane przed światem,
czy zdołasz przebić te myśli zatrute
pandory ptakiem?
Słowa rozsypią się na nieba błękit,
ty je zaczaruj ciepłymi rękami.
Niech tor swój zmienią, opadną na miękki
grunt pod stopami.
Przytul spękane i zgłodniałe ciało.
pragnie twych pieszczot, podda się bez trudu
i oby nigdy chłodu nie zaznało.
Proszę, wyluzuj…
autor: Janina Piwowarczyk
25.08.2023